“Drzwi Miłości”

Siedzę skulona pod drzwiami.
Zastanawiam się czy wejść do środka.
Otworzyć drzwi do mej miłości…
Czy zostać tu na zewnątrz
i trwać w swojej samotności?
Nie wiem co mnie czeka,
gdy otworzę te drzwi.
Czy spotka mnie szczęście?
A może cierpienie zaznam w sercu?
Jedni zbyt osładzają miłość…
inni mówią o niej z przekleństwem,
z dużym żalem w swym głosie.
Co prawdą, a co kłamstwem?
Jaka jest miłość?
Czy w ogóle istnieje?
Czy znajdę ją za tymi drzwiami?
Jak każdy człowiek szukam szczęścia.
Jeśli nie możesz mi go dać to przepadnij.
Jeśli sprawisz, że będę szczęśliwszą
Daj znak, a otworzę te drzwi
i wejdę do Twojego świata…

2 odpowiedzi na ““Drzwi Miłości””

  1. wiersz ładny 😀 ale brak mi tutaj metafor i wogóle środków stylistycznych 🙂 ale każdy ma przecież swój styl pisania :Pzapraszam do mnie 🙂 również pisze wiersze ;**www.szukajac-swego-cienia.blog.onet.pl

    1. Cóż… niezbyt jeszcze umiem pisać wiersze… wiem, że nie są bogate w formę i brakuje im środków stylistycznych… Ktoś próbował mnie nauczyć pisać inaczej…, ale to nie dla mnie…. powiedzmy jak to nazwała Kinia są to “takie opowiadania” wzięte gdzieś z wnętrza… A Analiza wiersza nigdy nie była moją dobrą stroną… więc nie dziw się, że coś mi w nich brakuje… Ale to, że każdy jest inny i nie zawsze trzyma się zasad jest właśnie sztuką…A ten blog to moja sztuka i trochę ja…Pozdrawiam 🙂 Na pewno tam w najbliższej przyszłości zajrzę :)) Dziękuję za komentarz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *