Chciałabym poczuc jak mnie dotykasz,
Chciałabym poczuc ust Twoich smak.
Chciałabym żebyś mnie pieścił tak,
Jak anioł co nie zna miłości wad.
Me ciało w Twoje wplecione w snach,
lecz czy kiedys przydarzy się nam,
aby splotły się w realnych dniach?
Czy nasze dusze kiedyś złączą się?
Ma dusza cierpi, bo sama trwam
w tym świecie pełnym cieni…
I tylko jedno marzenie mam,
by poczuc Twego ciała smak…
Chciałabym poczuc twe zimne dłonie,
na mej gorącej, wilgotnej skórze.
Chciałabym poczuc słony smak potu
i słodki zapach Twej namiętności…
Fajny obrazek, a wiersz to już w ogóle jest mój ulubiony, o ! <3 .
Heh…na pewno przeczytasz:D..No racja, żę wszyscy stresują..zamiast pomagać to ni huhu..I a każdedj nadażającej się okazji, gdzie składa się życzonaka słysz..Zdania mtury..ehh..te słowo jest nieśmiertelne…Pozdrawiam..:*