
Codziennie tylko płaczę,
Codziennie ronię łzy,
Bo to nie jesteś Ty.
Tylko ciągle szukam.
Codziennie kogoś losuję,
Ale tylko te łzy i łzy.
Niestety nie umiem znaleźć
Kogoś kto mnie uratuje
Od tej mojej samotności.
Kto weźmie stąd do siebie
I będzie zawsze trwać obok.
Wiersz z 6.11.2018 r.




